środa, 4 maja 2011

Dokąd ....

W Wielkim Mieście wiosna...

Wśród traw wybujały żółte dywany mleczy, na drzewach zielone co raz większe liście :-)
Kwitną już bzy i kasztany, jest co raz wiosenniej. Na różnych zielonych skwerkach kwitną tulipany, które zastąpiły żółte i fioletowe krokusy. Aż chce się żyć, gdy człowiek widzi tyle barw wokół siebie.

I wczoraj te piękne żółte mlecze, biało czerwone tulipany, bzy, kasztany przykryła piękna warstwa białego puchu... i nie było to babie lato... tylko zwykły, zimny - ŚNIEG!!!

Tak właśnie 3 maja w Wielkim Mieście spadł śnieg. Jeśli ktoś wczoraj nie spoglądał wieczorem przez okno to nawet nie wie o nim bo dziś na niebie świeci piękne majowe słońce i zachęca do wyjścia z domu.

Dziś mam wolne i na pewno z tego skorzystam.
Nie chce siedzieć w domu szczególnie dziś - bo dziś zatopiłabym się we wspomnieniach i tyle byłoby z tego pięknego dnia...wspomnienia są piękne ale są przeszłością i ja już nie chce żyć przeszłością.
Liczy się to co się dzieje a dzieje się wiele.

Szpilka zaczyna wierzyć, że naprawdę los się odmienił i że teraz to już tylko będzie lepiej i przede wszystkim inaczej.

Ja wiem czasem zapominam o tym i powstają smutne wpisy ale tak już to ze mną jest.

Ale dziś, uśmiecham się do wspomnień ale i nie tylko bo uśmiecham się również do siebie.


Dziś muzyka wokół mnie i radość taka zwyczajna radość, że coś...
że coś dobrego się dzieje i ja, właśnie ja... chce to wykorzystać

bo... dokąd zmierza ten świat??? ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

jeśli chcesz zostaw swoje literki...