środa, 13 kwietnia 2011

...

Kilka listów nie wysłanych
oraz słów nie wypowiedzianych...
Gramy uczuć pochowanych
ogrom myśli rozczochranych
garść tęsknoty
szczypta goryczy


cóż więcej pozostało...
krople łez... i samotność...

Szpilka wzięła gorącą kąpiel, zbyt gorącą bo wychodząc z łazienki owinięta swoim ulubionym ręcznikiem musiała przytrzymać się drzwi bo w głowie się jej zakręciło.
Owinięta ręcznikiem usiadła na łóżku i w dłonie wzięła balsam...
Lubi jego zapach, uśmiecha się i nakłada balsam...

Następnie bierze papierosa siada w swoim oknie na parapecie i wydmuchuje dym przez uchylone okno...
Patrzy w niebo... układa słowa...
Czuję jak po policzku przesuwają się łzy, nie chciała płakać nie chciała dziś smutać. 
Ale to samo przyszło... bierze głęboki oddech zamyka oczy i zaciąga się po raz kolejny papierosem...

W myślach układa słowa:
Chciałabym się dziś z Tobą kochać,
Nie uprawiać seks... ale się kochać.
Właściwie ja nigdy nie uprawiam z Tobą seksu, dla nie to zawsze jest kochanie.
Seks można uprawiać zawsze i to z każdym jeśli ma się na to ochotę
Ale ja nie chce seksu i nie chce z każdym... to nie dla mnie może dla innych...

Chce byś mnie dotykał, pieścił i całował...
Ale tak naprawdę to chce byś dziś był przy mnie
Ale tak naprawdę to chce Cię dziś usłyszeć...

Szpilka zakłada koszulę nocą i zanurza się pod kołdrę...
Poduszka znowu mokra od łez... i co z tego...
I tak o tym nie wiesz... i tak tego nie zauważasz...
Dlaczego tak jest?

Dlaczego Szpilka jest tu... a On jest tam?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

jeśli chcesz zostaw swoje literki...